środa, 24 października 2012

Komiksy?

Nigdy nie sądziłam, że komiks może stać się formą do mnie przemawiającą. Jestem miłośniczką słów - zdecydowanie. Nie zmieni się to na pewno, książki będą moją pierwszą i największą miłością, ale oto pojawia się kochanek... Komiksy, a dokładnie seria Neila Gaimana - Sandman. Śni mi się po nocach, każdy tom czytam po kilka razy, jestem nawet o krok od zakochania się w autorze ;) Oczywiście wielkim atutem są obrazy.. Przecudowne, każdy jak dzieło sztuki. Do tego klimat - nie sądziłam że można coś takiego wyczarować w komiksie.
Jedyne na co mogłabym ponarzekać, to cena bardzo wysoka. Oczywiście chcę mieć swój komiks, a mnie nie stać. Innych wad nie widzę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz